środa, 4 stycznia 2017

Co wnosi macierzyństwo w naszym życiu??? Zmienia się na lepsze czy na gorsze??

Witam,
dziś kolejny wpis na moim blogu ...  o czym będzie??? O tym co wnosi macierzyństwo w nasze życie.
We wcześniejszym wpisie na moim blogu napisałam krótką notkę o moim wkroczeniu w życie dorosłe-małżeństwo i macierzyństwo. Dni przynoszą nam różne niespodzianki .. te miłe i radosne oraz te złe. Dlaczego??? Bo takie jest życie...a życie to nie bajka gdzie żyje się długo i szczęśliwie bez problemów. Wracając do tematu ...co wnosi macierzyństwo w nasze życie???  W moje życie wniosło dużo. Poznałam wady i zalety macierzyństwa. W życie dorosłe wkroczyłam młodo , wyobrażałam sobie, że małżeństwo i macierzyństwo nic nie zmieni. Zmieniło dużo. Jako żona i mama mam dużo obowiązków i muszę im podołać...czasami jest ciężko ale nie poddaje się. Czuje się odpowiedzialna za dom, dobro dzieci i nasze szczęście. Kocham swoje dzieciaczki i męża najmocniej na świecie i chcę aby byli ze mnie dumni i zadowoleni.
Kiedyś, jako panna bez zobowiązań martwiło mnie jedynie to, że np rodzice nie pozwalają mi wyjść z domu lub w co się ubrać ma imprezę ze znajomymi. Sprzątaniem w domu, gotowaniem zajmowała się nasza mama,moja i mojego rodzeństwa,brata i siostry. Ja z siostrą czasami pomagałyśmy mamie w domowych obowiązkach ale to zazwyczaj z przymusu i to zazwyczaj w soboty,każdy miał wytyczne co ma robić. Od małego lubiłam piec ciasta wiec w tej kwestii mama była zawsze przez zemnie wyręczana...robiłam to z radością :).. Tato dbał o finanse naszej rodziny, aby zapewnić nam dobrobyt pracował i zarazem prowadził i do dziś prowadzi pasiekę z której też można coś tam zawsze zarobić. Przez długie lata widywaliśmy go tak naprawdę z rana i wieczorami oraz w weekendy. Dbał o to aby  nam niczego nie zabrakło.
Jestem już osobą dorosłą, mającą własną rodzinę i teraz role się odwróciły....my, ja i mąż musimy zadbać o nasze dzieci i nasze dobro:) W tej chwili mąż zajmuje się finansami a ja domem i dziećmi. Czy jestem jedną z tych matek co jedyny cel w życiu to opieka nad dziećmi i siedzenie w domu???Nie. Mam swoje cele,marzenia i plany. Pracować pracowałam...w chwili obecnej nie pracuję, gdyż mam roczne dziecko które jeszcze je czasami z cycka i drugie dziecko z problemami zdrowotnymi,które pogorszyły się w ostatnim czasie i wymaga mojej opieki i uwagi.
Jako mama i żona dbam o czystość i porządek w domu, zdrowe i smaczne posiłki, zabawy i nauki z dziećmi i wiele innych rzeczy. Czy sprawia mi to radość??? Uwierzcie, że tak :) Kiedyś wykonując dane czynności byłabym zła, znudzona, zbuntowana...a teraz to wszystko sprawia mi radość :) Stałam się osobą która na pierwszym miejscu stawia dobro rodziny i codzienne obowiązki a potem jestem JA :) Mam dużo wyrzeczeń z których potrafię zrezygnować bez żadnego ALE...kiedyś rezygnacja z moich planów, zachcianek, kaprysów zakończyłaby się oburzeniem z mojej strony. Ale wszystko się zmieniło ... jak to mówią " punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia". O to jak zmieniło mnie macierzyństwo :) Czy na lepsze??? Myślę że tak ...
A wy drogie czytelniczki, opowiecie co wniosło macierzyństwo w wasze życie?? Jakie byłyście przed macierzyństwem a jakie po?? Jestem bardzo ciekawa waszych wpisów :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz